Integracja gospodarcza stworzyła warunki do integracji politycznej. Odwrotna kolejność, w której integracja polityczna wyprzedzałaby procesy integracji gospodarczej, zahamowałaby skutecznie cały proces integracji europejskiej, zamrażając ją na wstępnym etapie próby uzgadniania wspólnej polityki. Stałoby się tak, ponieważ różne były i są nadal koncepcje zarządzania gospodarką, różne są też systemy polityczne w poszczególnych państwach, mimo że opierają się na podobnych założeniach. Obie te sfery dają jednak różny zakres władzy poszczególnym instytucjom i stanowiskom. O wiele trudniej byłoby pogodzić koncepcje w zakresie polityki niż koncepcje dotyczące zarządzania gospodarką. Koncepcje zarządzania gospodarkami pozostawiono w gestii poszczególnych państw, wprowadzając z jednej strony liberalizację wymiany handlowej dla produktów przemysłowych, z drugiej zaś docelowo wspólną taryfę celną, co doprowadziło do wspólnej polityki handlowej. Natomiast integracja polityczna jest procesem, który w widoczny sposób ogranicza suwerenność, a do tego państwa w Europie nie były gotowe. Z drugiej strony, integracja polityczna byłaby czynnikiem ograniczającym możliwości oddziaływania przez integrujący się rynek na kraje trzecie.